wtorek, 20 maja 2014

Szlamnik

Wiosna w pełni, przyleciało już niemal wszystko. Ze zdumieniem patrzę na niektóre gatunki i myślę sobie, jakie to niesamowite przemierzać takie odległości. Mówiąc o wędrówkach po prostu trzeba wspomnieć o szlamniku. 

Ten sympatyczny ptak z przesadnie długim dziobem i nogami jest rekordzistą w długości przelotu. Zaobrączkowanego ptaka na Alasce zaopatrzono dodatkowo w nadajnik satelitarny. Wyniki były zdumiewające. Ptak pokonał odległość około 11 tysięcy kilometrów, docierając do Nowej Zelandii. Jego podróż trwała UWAGA – 8 dni i 5 godzin niemal bez zatrzymywania się!



Gdzie można spotkać naszego bohatera? Nie trzeba wcale lecieć na Alaskę, wystarczy przejść się po plaży w lipcu, czy sierpniu, by jego napotkać. Pamiętam, jak podczas obozu Akcji Bałtyckiej wybrałem się na krótki spacer nad morze. Kilka dni wcześniej hulał huragan Britta, który powstrzymał przed wędrówką stadko szlamników. Około 40 ptaków, żerowało sobie nie zważając na obecność ludzi, szukając w piasku jakiś smakowitych bezkręgowców. Nigdzie później nie pokazywał mi się aż tak licznie!

Szlamnik Limosa lapponica, pastela sucha Derwent 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz